AAA
Premier zajadał się szynką z Wąchocka
Między dyskusjami na ważne tematy...
Sobota, 22 pazdziernika 2011r. (godz. 22:04)

Wyroby Wędliniarskie Pawła Nowaka, były jedynymi ze Świętokrzyskiego, eksponowanymi na spotkaniu premiera z producentami regionalnych produktów żywnościowych.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť "Wielki Brat" nad zalewem

Poprzednia wiadomosc:
ť Jak długo jeszcze?

Premier zapowiedział szybkie zmiany przepisów, które ograniczają działalność wytwórców. Przyznał, że potrzebny jest przegląd wszystkich przepisów krajowych, by uzyskać jak najbardziej przyjazne dla regionalnej produkcji żywnościowej środowisko prawne. Zapowiedział także ograniczenia ilość kontroli i kar dla tych regionalnych producentów, którzy nie zawsze są w stanie szybko dostosować się do wymagań UE.


Na spotkaniu, oprócz małych i średnich producentów zdrowej żywności, byli również obecni przedstawiciele urzędów marszałkowskich i ministerstw, a jego efektem ma być wspólna praca zespołu na rzecz dostosowania przepisów polskich do przepisów unijnych w sposób najbardziej przyjazny, jak zaznaczył premier odnosząc się do ograniczeń terytorialnych dla sprzedaży lokalnych produktów.

- My na szczęście nie mamy takich problemów - powiedział Paweł Nowak. - Dostarczamy nasze wyroby w różne regiony Polski. Ale z uwagi na to, że należymy do sieci Dziedzictwa Kulinarnego, zaproponowano nam, abyśmy wzięli udział w spotkaniu reprezentując nasz region. Nie mogliśmy odmówić.

Pojawili się tam z szynką sznurowaną z Wąchocka, salcesonem ozorkowym, a także wąchocką kiełbasą tradycyjną, a więc wyrobami umieszczonymi na ministerialnej liście produktów regionalnych. Zajadał się nimi sam premier. Kiedy przyłapał go z aparatem zaprzyjaźniony z nami fotograf, przymierzał się właśnie do szynki. Sądząc po minie Donalda Tuska, musiała być apetyczna.

- I tak smakowała - mówi z satysfakcją właściciel zakładu z blisko 80 - letnią tradycją.

Dwa lata temu wyroby Pawła Nowaka prezentowano w prezydenckich ogrodach, teraz w kancelarii premiera. Do podbicia, jak widać, został mu tylko Sejm...

(An)

Dołącz do nas na Facebooku!

REKLAMA