W niedzielę 19 sierpnia, mieszkańcy Starachowic otrzymają szansę na wprowadzenie zmian do jakości lokalnej władzy. Czy ta jakość im odpowiada czy nie - wypowiedzą się przy wyborczych urnach. Warto jednak przypomnieć wszystkim Starachowiczanom dlaczego warto, a właściwie dlaczego trzeba wyrazić swoje zdanie w najbliższą niedzielę.

Maciej Kowalski - asystent europosłanki prof. Joanny Senyszyn
fot. Krzysztof Kopański

Na jakość życia Starachowiczan ogromny wpływ ma poziom cen za energię, ogrzewanie, wodę oraz odprowadzenie ścieków. Co zafundowała nam obecna władza w tym temacie? W trakcie trwania kadencji Prezydenta Wojciecha B. ceny wody i ścieków wzrosły przeszło 130%! W tym samym czasie mieszkańcy korzystający z ciepła dostarczanego przez miejską spółkę ZEC Sp. z o.o. muszą za nie zapłacić o 80% więcej. Dla przeciętnego mieszkańca naszego miasta to obciążenia ponad miarę. W międzyczasie nie odnotowaliśmy wzrostu wynagrodzeń w takiej wielkości, za to odnotowaliśmy spadek cen węgla w skali krajowej ale również w skali światowej o 20% od początku tego roku! Źle oszacowane oraz źle przygotowane w fazie projektowania inwestycje miejskie wpłynęły na wzrost cen za wodę i odprowadzanie ścieków. Przerost zatrudnienia w spółkach miejskich powoduje brak możliwości podjęcia procedur oszczędnościowych.

W czasie trwania rządów Prezydenta Wojciecha B. w Starachowicach częściej wizytowały wszelkiego rodzaju instytucje kontrolne oraz organa ścigania a także wszelkiego typu służby specjalne do walki z korupcją, do walki z przestępczością zorganizowaną niż potencjalni inwestorzy szukający w Starachowicach miejsca na rozpoczęcie działań inwestycyjnych. W tym czasie utrzymywani z naszych podatków urzędnicy miejscy otrzymują kolejne zarzuty, wychodzą na jaw powiązania władzy z lokalnym biznesem, w końcu najważniejsza osoba w mieście przyznaje się do stawianych mu przez prokuraturę zarzutów. Mnożą się kontrole miejskich spółek ukazując coraz to nowe patologiczne procedery. Od czasu do czasu słychać o kontrowersyjnych nominacjach, przeciwko którym bardzo często protestują pracownicy obdarowywanych specjalistami od zarządzania przedsiębiorstw. I na całe szczęście. Czasami udaje się do takich nominacji nie dopuścić ale cóż. To co nie udaje się w jednej spółce gminnej bez problemu wychodzi w innej. Włodarze nie zwracają uwagi na przeszłość swoich pracowników jednocześnie szczycąc się Kodeksem Etyki Urzędu Miasta. Ale sposób uprawiania przez nich władzy właśnie temu kodeksowi urąga.

Wreszcie to, co dla rozwoju każdego miasta najważniejsze - inwestycje. Nie wydatki, tylko nakłady inwestycyjne. Z perspektywy tego co przez te kilka ostatnich lat wydarzyło się w Starachowicach wydaje się, że w rozróżnieniu tych dwóch pojęć tkwi główny problem rządzących miastem. Może to z powodu kierunkowego wykształcenia, może braku praktycznych podstaw do zarządzania a nie administrowania miastem - nie wiadomo. Wiadomo niestety, że budowa fontann, skwerów, deptaków, ponoszenia ekonomicznie nieuzasadnionych, zbyt wysokich kosztów budowy obiektów, również handlowych (galeria Skałka), złe wydatkowanie środków na zagospodarowanie terenu ("pustelnia" po byłym Manhattanie), koszty festynów, darmowych kiełbas, pączków spowodowały że miasto w chwili obecnej tonie w długach! Starachowicki magistrat stracił szansę na wykorzystanie ogromnych możliwości związanych z wykorzystaniem funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Okazuje się, że plasujemy się w wojewódzkim zestawieniu gmin na szarym końcu pod względem ich wykorzystania . W porównaniu do o wiele mniejszych Chęcin wypadamy wręcz blado wykorzystując prawie 7 razy mniej unijnych środków.

Drodzy Starachowiczanie, nie strońmy od odpowiedzialności. Nie chowajmy głowy w piasek, bo nikt poza nami sytuacji panującej w mieście nie zmieni. Dajmy upust swoim oczekiwaniom poprzez prawa, które zostały nam dane. 19 sierpnia, niezależnie od tego czy powody zamieszczone powyżej zmotywują Państwa czy nie, idźmy na referendum, zagłosujmy aby mieć poczucie dobrze wypełnionego obywatelskiego obowiązku.

Źródło:Maciej Kowalski - asystent Posłanki do PE prof. Joanny Senyszyn

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU