AAA
Chcą wspierać Ekomuzeum
Młode spojrzenie na Wielki Piec
Niedziela, 16 wrzesnia 2012r. (godz. 15:48)

Tego jeszcze nie było w naszym regionie! W Starachowicach, przy Muzeum Przyrody i Techniki im Jana Pazdura powstaje Młodzieżowa Rada Muzeum, która chce wspierać i pomagać placówce.

Tego jeszcze nie było w naszym regionie! W Starachowicach, przy Muzeum Przyrody i Techniki im Jana Pazdura powstaje Młodzieżowa Rada Muzeum, która chce wspierać i pomagać placówce.
Tego jeszcze nie było w naszym regionie! W Starachowicach, przy Muzeum Przyrody i Techniki im Jana Pazdura powstaje Młodzieżowa Rada Muzeum, która chce wspierać i pomagać placówce.
fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť "Nie chcemy tu masztu!"

Poprzednia wiadomosc:
ť Młodzieżowe Centrum Karier

Zaczątkiem był projekt "Moje Starachowice", realizowany przez gminę przy współpracy z placówką. Podczas innowacyjnych zajęć pozalekcyjnych udało się zainteresować obiektem dość duże grono gimnazjalistów, którzy chcą działać na jego rzecz, a na ich czele stoi Małgosia Perchel i Kacper Przepiórka.


- Ze względu na to, że znaliśmy dobrze już pana Pawła (mowa o dyrektorze - Pawle Kołodziejskim - przyp. red.) i wiedzieliśmy, że jest otwarty na tego typu inicjatywy, z pomysłem przyszliśmy tutaj - tłumaczy Kacper, który tak jak Małgosia chciałby wspomagać Ekomuzeum.

- Pomysłów jest bardzo dużo - przekonuje dziewczyna. - W tej chwili chcemy się jednak skupić na lepszej współpracy ze szkołami.

- Chcemy promować Ekomuzeum - mówi otwarcie Kacper. - By przychodzili tu ludzie młodzi, bo naprawdę jest co zobaczyć. Niestety, wiedza na temat tego, co się tu dzieje i imprez, jakie się odbywają, jest jak na razie znikoma. Informacje teoretycznie są w każdej szkole, ale giną gdzieś pod stertami papierów. Do uczniów trafia niewiele, nie ma lepszej metody jak Facebook czy poczta pantoflowa - uważa Kacper.

Kierujący placówką Paweł Kołodziejski przyznaje, że propozycja młodzieży trochę go zaskoczyła, ale była to miła niespodzianka.

- To naprawdę fajna inicjatywa. Nie wiem, ile muzeów w Polsce ma taką Młodzieżową Radę. Być może znajdą się jakieś, ale w większości będą to pewnie sztucznie tworzone ciała, a u nas jest to inicjatywa oddolna. Młodzież zwróciła się do nas sama - cieszy się dyrektor MPiT.

- Tym bardziej liczymy na efekty współpracy - mówi Wioletta Sobieraj. - Być może nie wszystko, co robiliśmy do tej pory było czytelne dla młodych, zdjęcia na naszej stronie były mało zachęcające, a język sztywny. Z pomocą Rady będziemy mogli to zmienić.

- Ci ludzie są zaprzeczeniem tego wszystkiego, co mówi się często o dzisiejszej młodzieży, że nic się jej nie chce i w nic się nie angażuje - mówi dyrektor muzeum, który zamierza zwrócić się do dyrekcji szkół, a także wydziałów oświaty w powiecie i mieście o udzielenie jej wsparcia.

W każdym z czterech gimnazjów i trzech liceów będzie po jednym członku, zajmującym się koordynacją. A ten będzie mieć do pomocy zespół wspomagający. Chętnych do pracy nie brakuje.

W I LO przedstawicielem Rady jest Karol Płatek, w II liceum - na razie Kacper Przepiórka, który w przyszłości skupi się głównie z Małgosią Perchel na kierowaniu Radą. Teraz jednak musi znaleźć sobie współpracowników.

W III LO zadanie to przydzielono Annie Podzielnej. W Gimnazjum nr 1 zajmie się tym Konrad Olczyk, w Gimnazjum nr 3 - Paulina Mańko, natomiast w "czwórce" - Błażej Sobieraj.

W przypadku "dwójki" werbunek trwa. Nie mogą być to przypadkowe osoby, a takie którym zależy na losie placówki. Być może za ich przykładem pójdą też inni w naszym regionie. Bo żadne z większych muzeów, ani w Kielcach, ani w Skarżysku, nie ma rady złożonej z młodych. Nawet Muzeum Zabawek w Kielcach...

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

PRZECZYTAJ TAKZE:
pit1573 - 16-09-2012 18:26
NO z tego co wiem przesyłają. Wystarczy spojrzec na portal starachowice-net, czy profil na fb. Ci młodzi ludzie mogą pomóc w promocji muzeum w swoim pokoleniu. I chyba o to chodzi. I bardzo dobrze
Hubert - 16-09-2012 16:47
Faktycznie nasze Ekomuzeum dosyć słabo promują swoją ofertę co jest z dużą szkoda dla niego. A wystarczy tylko przesyłać np do mediów regularną informację o ofercie na dany miesiąc. W dobie internetu nie jest to coś kosztownego ani coś co zajmuje nie wiadomo ile czasu :)
REKLAMA