O kilka groszy więcej za metr kwadratowy będą musieli płacić od stycznia 2013 r. właściciele nieruchomości. Starachowiccy radni przyjęli w piątek (26 października) nowe stawki podatku, wyższe o wskaźnik inflacji.

fot. hmr

- Już teraz obciążenia mieszkańców są bardzo duże, nie chcielibyśmy nakładać na nich kolejnych - argumentowała radna Lidia Dziura.

- Nie jest łatwo żyć również w samorządzie - odpowiedział wiceprezydent Sylwester Kwiecień. - Państwo nakłada na nas nowe zadania, za czym nie idą niestety większe pieniądze. 22 października br. wpłynął do mnie wniosek prezesa PWiK o przedłużenie obowiązywania dotychczasowych taryf. Czynimy wszystko, aby stawki za wodę i ścieki nie wzrosły. Spółka została zobligowana do oszczędności. Nie wiemy jednak, jak będą wyglądać ceny prądu, czy innych mediów. Być może w późniejszym terminie będziemy musieli się zastanowić nad podwyższeniem taryf, ale będę czynił starania, aby udało się tego nie robić - zapewnił S. Kwiecień, choć nie krył, że także dla gminy rok 2013 łatwy nie będzie. Są bowiem wydatki, nad którymi zapanować się nie da, jak choćby związane z opieką nad zwierzętami. Bo trudno przewidzieć, jak wiele trafi ich w danym roku do przytuliska, a w bieżącym roku gmina wydała już na nie blisko 600 tys. zł.

Ogromnym wyzwaniem roku przyszłego będzie obsługa długu, czyli spłata rat i odsetek od zaciągniętych przez gminę pożyczek i od obligacji, co będzie kosztować budżet ok. 10 mln zł. W perspektywie są też inwestycje - budowa budynku socjalnego przy ulicy Ostrowieckiej i termomodernizacja budynków użyteczności publicznej, które mogą kosztować znacznie więcej, niż wynika to z cen w kosztorysach. Niepokojącym jest także spadek wpływów z tytułu podatku PIT, o blisko 150 tys. zł w ciągu jednego miesiąca (porównując sierpień i wrzesień br.). Jeśli tendencja ta się utrzyma, to do gminnego budżetu na koniec roku wpłynie o blisko 500 tys. zł mniej niż przewidywano.

W tej sytuacji, mówił zastępca prezydenta - liczy się każda złotówka, zwłaszcza że rezygnacja z podwyżki będzie skutkować brakiem około 1 mln zł w gminnym budżecie. Apelował więc o rozsądek, bo to "gra o być albo nie być samorządu w Starachowicach".

Podwyżkę podatku od nieruchomości o wskaźnik inflacji, przewidywała Wieloletnia Prognoza Finansowa, przyjęta wcześniej przez Radę Miejską. jej nieuchwalenie może spowodować, iż w następnym roku stawki będą musiały wzrosnąć o dwie inflacje, inaczej gmina nie będzie w stanie sobie poradzić. Za przyjęciem uchwały głosowało ośmiu radnych, 12 wstrzymało się od głosu. Od nowego roku podatek od budynków mieszkalnych będzie więc wynosił 0,58 zł za 1 m kw., o 2 grosze więcej niż do tej pory. Za budynki, w których prowadzona jest działalność gospodarcza, obowiązywać będzie stawka 20,48 zł z metra kw., o 79 groszy więcej.

Za budynki zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym trzeba będzie zapłacić10,65zł za 1 m kw. (wcześniej 10,24 zł), natomiast pomieszczenia, w których udzielane są świadczenia zdrowotne, kosztować będą użytkowników 4,63 zł za 1 m kw. (4,45 zł w 2011 r.). Wzrost dotyczy także budynków zajmowanych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez uprawnione do tego organizacje. Ich właściciele będą musieli zapłacić w przyszłym roku 7,31 zł, podczas gdy dotychczas było to 7,03 zł/m kw.

Posiadacze komórek, muszą się przygotować na wydatek rzędu 3,94 zł za każdy m kw. użytkowej powierzchni (wcześniej 3,79 zł), a w przypadku użytkowników garaży wolno stojących będzie to 7,31 zł (wcześniej 7, 03 zł za m kw.).

(An)

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU