AAA
„Polują” na ofiary
Dzwonią do ludzi starszych, by wyłudzić pieniądze
Piatek, 17 grudnia 2010r. (godz. 22:21)

18 tysięcy złotych wyłudził od 66 – letniej mieszkanki osiedla Majówka oszust podający się za jej kuzyna. Chciał od kobiety 40 tys. zł. Ostatecznie zadowolił się jednak mniejszą „pożyczką”.

fot. KPP w Starachowicach

Po kilku miesiącach przerwy, oszuści znani z metody „na wnuczka”, znowu zaczęli działać.


- Sygnały dotarły do nas już na początku grudnia – mówi GAZECIE Aleksy Hamera, naczelnik starachowickiej prewencji. – Telefony od rzekomych krewnych odebrało wówczas co najmniej trzech mieszkańców Starachowic, choć w rzeczywistości pewnie było ich jeszcze więcej. Z doświadczenia wiemy, że oszuści dzwonią do kilkunastu lub kilkudziesięciu osób.

Policjanci podjęli konkretne działania, ale na pomoc dla 66 – letniej mieszkanki osiedla Majówka w Starachowicach było już za późno. Kobieta, podobnie, jak wiele innych, padła ofiarą przestępców. 1 grudnia odebrała telefon od mężczyzny podającego się za jej kuzyna.

Prosił o 40 tysięcy złotych pożyczki. Ostatecznie „zadowolił się” jednak 18 tys. zł. Kobieta, jak twierdziła, nie miała więcej. Były to jej wszystkie oszczędności, jakie trzymała w banku. Wypłaciła je i oddała rzekomemu koledze kuzyna. Jak się później okazało, jej rzeczywisty krewny nie miał z tym nic wspólnego, pieniądze trafiły do oszustów.

Policja ostrzega wszystkich mieszkańców przed podobnymi sytuacjami. Apeluje także do ich najbliższych o rozmowę i przestrzeżenie swych krewnych. W akcję zaangażowali się także księża, którzy w swoich parafiach odczytali pismo Komendy Powiatowej Policji, w którym zalecali ostrożność, a także rozwagę.

- Jeśli jesteś osobą starszą i dzwoni do ciebie ktoś, kto podaje się za twojego krewnego, prosząc o pożyczkę czy pomoc finansową, to najprawdopodobniej jesteś potencjalną ofiarą oszusta, posługującego się tzw. metodą „na wnuczka” – mówi Aleksy Hamera.

– Najlepiej przerwać taką rozmowę i niezwłocznie powiadomić o tym policję, dzwoniąc pod bezpłatny numer 997. Jeżeli zostałeś już jednak zwiedziony rozmową i umówiłeś się na spotkanie z oszustem, przekaż policji informacje o jego miejscu oraz godzinie. Nigdy i pod żadnym pozorem nie należy przekazywać pieniędzy obcym osobom, widzianym po raz pierwszy w życiu. Jeżeli chcesz już wspomóc jakiegoś krewnego, najlepiej zaproś go do siebie i upewnij się, że jest on rzeczywiście tym, za kogo się podaje – radzi naczelnik.

Policja nie kryje, że ich schwytanie może być trudne. Bez pomocy mieszkańców nie będzie możliwe wcale, dlatego ważne jest, aby o każdym takim przypadku informować komendę.

(An)

REKLAMA