AAA
Fotoradar trafił do szafy
Uwaga kierowcy!
Czwartek, 17 lutego 2011r. (godz. 22:46)

Straż Miejska w Starachowicach nie może na razie używać fotoradaru. Powodem jest brak odpowiedniego rozporządzenia po nowelizacji Ustawy Prawa o Ruchu Drogowym. Nowy taryfikator ma za to policja, która może już karać „prędkich” kierowców, w myśl nowych przepisów.

fot. Gazeta Starachowicka

Do tej pory przekroczenia prędkości kwalifikowane były z artykułów kodeksu wykroczeń, dotyczących jazdy na obszarach zabudowanych i niezabudowanych. Zabrakło jednak specjalnego punktu w rozporządzeniu, które pozwala strażnikom nakładać mandaty. Dlatego do czasu opublikowania odpowiedniego zapisu urządzenia rejestrujące prędkość pozostaną w magazynach.


- W tej chwili sytuacja jest niedookreślona. Organ, który działa z mocy prawa i stoi na straży jego przestrzegania, nie może działać wbrew niemu – uważa Marek Uliński, komendant Straży Miejskiej w Starachowicach.

– Co do tego mieszkańcy nie mogą mieć żadnych wątpliwości. Ze względu na zimę, fotoradar był przez nas rzadziej używany. Żeby ustawić urządzenie, trzeba spełnić określone warunki. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie właściwego kąta pomiaru. A przez zaśnieżone pobocza było to niemożliwe.

Nie chcieliśmy, aby wyniki były zakwestionowane, dlatego zaniechaliśmy na razie wykonywania zdjęć. Zwłaszcza, że z powodu śliskiej nawierzchni, kierowcy sami zwalniają.

Dlatego, na dobrą sprawę, brak rozporządzenia, nic nie zmienia, a przynajmniej na razie.

Nowych wytycznych do niedawna nie miała także policja. Wprawdzie ustawa „Prawo o ruchu drogowym” zwiększyła limity prędkości na autostradach do 140 km/h i na dwupasmowych drogach ekspresowych do 120 km/h, ale MSWiA wydało tylko rozporządzenie dotyczące punktów karnych za przekroczenie prędkości.

Brak było nowych przepisów dotyczących taryfikatora mandatów. Dlatego większość służb, jak chociażby nasza „drogówka” odwoływała się do dotychczasowej praktyki.

Od 21 stycznia ma już nowe wytyczne. Zgodnie z rozporządzeniem, jeśli kierowca przekroczy prędkość do 10 km/h zostanie ukarany mandatem w wysokości do 50 zł (i według przyjętego wcześniej rozporządzenia - jednym punktem karnym).

Za przekroczenie prędkości o 11-20 km/h przewidziano mandat w wysokości od 50 do 100 zł (2 punkty karne), o 21-30 km/h od 100 do 200 zł (4 punkty karne), o 31-40 km/h - od 200 do 300 zł mandatu (6 punktów karnych), o 41-50 km/h - od 300 do 400 zł mandatu (8 punktów karnych) i o 51 km/h i więcej - od 400 do 500 zł mandatu (10 punktów karnych).

Nowy taryfikator zwiększył również wysokość mandatów za łamanie przepisów związanych z przewozem ludzi. To odpowiedź na wydarzenie z 12 października 2010 r., kiedy w tragicznym wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą zginęło18 osób, jadących przepełnionym i nieprzystosowanym do przewozu takiej liczby ludzi volkswagenem transporterem. Samochód we mgle zderzył się z ciężarowym volvo.

Zgodnie z planowanymi regulacjami za przewóz większej liczby osób niż określona w dowodzie rejestracyjnym lub pojazdem nieprzystosowanym, czy nieprzeznaczonym do tego celu, grozić będzie od 100 zł mandatu. Nie została określona przy tym górna granica, co oznacza, że policjant może nałożyć najwyższy mandat - 500 zł (w obowiązującym taryfikatorze w tym przypadku stosowano widełki od 100 do 300 zł). Założono równocześnie, że najwyższa kara stosowana ma być przy przekroczeniu dozwolonej liczby przewożonych osób o pięć lub więcej.

Nowe wytyczne uwzględniają też przepisy zawarte w tzw. ustawie antynikotynowej, wprowadzającej zakaz palenia w miejscach publicznych. Chodzi o regulacje dotyczące obowiązków sprzedawców, właściciela lub zarządcy obiektu czy środka transportu.

Zgodnie z nim, za detaliczną sprzedaż wyrobów tytoniowych w systemie samoobsługowym grozić będzie 100 zł mandatu, za nie umieszczenie informacji o zakazie sprzedaży takich produktów osobom do lat 18 - 150 zł i tyle samo za nie umieszczenie informacji o zakazie palenia w miejscu nim objętym.

(An)

PRZECZYTAJ TAKZE:
BOSS - 20-02-2011 23:58
Jak to zwykle w Polsce bywa. Wyszła ustawa, tylko brak do niej przepisów wykonawczych. To jest taka polska tradycja. Byle jak, byle szybko.
gaceq - 20-02-2011 19:27
Bardzo dobrze bo już za dużo sobie pozwalają. Powinni mieć zabrane wszelkie karanie kierowców za wykroczenia drogowe. Niech się psami i ich odchodami lepiej zajmą do tego byli powołani. Od radarów jest policja
GdzieTuLogika? - 18-02-2011 07:31
jak mi przykro :D oby więcej takich nowelizacji ustaw :D
REKLAMA