AAA
Nowy oddział w szpitalu
Szansa na szybszy powrót do formy
Czwartek, 10 marca 2011r. (godz. 10:17)

Od ubiegłego tygodnia działa w naszej lecznicy Oddział Rehabilitacji Neurologicznej. Pacjenci po udarach i wylewach będą tam wracać do zdrowia pod okiem specjalistów.

fot. Gazeta Starachowicka
Nastepna wiadomosc:
ť CBA bada samorządowców

Poprzednia wiadomosc:
ť Czystek ciąg dalszy

Narodowy Fundusz Zdrowia przyznał starachowickiej lecznicy kontrakt i z początkiem marca uruchomiono w PZOZ Oddział Rehabilitacji Neurologicznej. Będą tam rehabilitowani pacjenci po wylewach, udarach, a także ciężkich operacjach kręgosłupa.


- Bardzo się cieszę, bo opieka nad pacjentami po udarach będzie w naszej lecznicy kompleksowa. Im wcześniej rozpoczną rehabilitację, tym lepiej - podkreśla Jolanta Kręcka, szefowa starachowickiego szpitala.

Do tej pory, dopiero po sześciu tygodniach pacjenci mogli wrócić na oddział. Teraz rozpoczną rehabilitację od razu, pod okiem specjalistów, by szybciej odzyskać formę. Może to trwać od 4 nawet do 16. tygodni. Nad ich leczeniem czuwać będą fizjoterapeuci, neurologopeda, psycholog, a także terapeuta zajęciowy.

Oddział funkcjonuje w pobliżu rehabilitacji stacjonarnej, a jego szefem został Paweł Bilski, posiadający odpowiednią specjalizację. Został zatrudniony jeszcze w grudniu ubiegłego roku, w związku z planowanym uruchomieniem oddziału. Wcześniej pracował w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.

- Do tej pory takich oddziałów w województwie było zaledwie pięć. Z uwagi na duże zapotrzebowanie uznaliśmy, że konieczne będzie uruchomienie jeszcze jednego punktu i w ramach postępowań dodatkowych na początku lutego ogłosiliśmy konkurs – mówi GAZECIE o decyzji Funduszu Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego oddziału NFZ.

Jego rozstrzygniecie nastąpiło pod koniec miesiąca. Kontrakt został przyznany szpitalowi w Starachowicach. Wcześniej przeszedł od jednak gruntowną kontrolę.

- Możemy dziś śmiało powiedzieć, że będzie on świadczyć usługi na wysokim poziomie – stwierdziła Beata Szczepanek. – Kontrole wypadły bardzo pomyślnie.

Szpital otrzymał z Funduszu ponad 670 tys. zł, co ma mu pozwolić na utrzymanie 12–łóżkowego oddziału do końca roku. Będzie to szósty w województwie – po Kielcach, Końskich, Ostrowcu, Sandomierzu i Skarżysku - oddział rehabilitacji neurologicznej w naszym regionie. Choć, zdaniem lekarzy, nie zaspokaja to potrzeb pacjentów.

-To tylko 12 łóżek, podczas gdy chorych jest znacznie więcej – przekonuje doktor P. Bilski.

– Pierwszego pacjenta przyjęliśmy już we wtorek, a dziś są już kolejni. Z zapełnieniem miejsc nie będzie problemów. Szybko będziemy mieć komplet.

Na nowe przyjęcia trzeba będzie czekać kilka, a nawet kilkanaście tygodni, bo właśnie tyle trwać będzie rehabilitacja chorych.

- Naszym zadaniem jest doprowadzenie do stanu, w którym pacjent odzyska zdolność do lokomocji – mówi lekarz. – Innymi słowy, będzie mógł sam opuścić nasz szpital, albo na wózku, albo o kulach. A powrót do formy, niestety, trwa...

(An)

REKLAMA