AAA
Pomysł PiS nie przeszedł
Idea słuszna, ale niedopracowana
Piatek, 08 lipca 2011r. (godz. 13:14)

Dwa miesiące temu radni Prawa i Sprawiedliwości prezentowali program pomocy dla rodzin wielodzietnych pod hasłem "Duża Starachowicka Rodzina". Na czerwcowej sesji zajęła się nim Rada Miejska w Starachowicach po to, by ostatecznie go odrzucić, jako mało przemyślany.

Urząd Miasta Starachowice
Urząd Miasta Starachowice
fot. hmr
Nastepna wiadomosc:
ť Kropka nad i….

Poprzednia wiadomosc:
ť Ciąg dalszy sesyjnego konfliktu

Chodziło o to, że jego autorzy nie wskazali, skąd miasto miałoby wziąć pieniądze na pomoc w formie m.in. Karty Dużej Rodziny obejmującej zniżki na dojazdy komunikacją miejską do szkół oraz darmowe lub ulgowe wejścia na basen, czy do kina.


Według zamysłu PiS miałyby one przysługiwać rodzinom wielodzietnym, czyli mającym troje i więcej dzieci w wieku maksymalnie do 26 lat (w przypadku studentów). Program powoływał też Zespół ds. Rodziny, który miałby się zająć zdiagnozowaniem potrzeb starachowiczan wychowujących większą gromadkę dzieci, przy współpracy z lokalnymi organizacjami i instytucjami powołanymi do pomocy rodzinie. Brak źródła finansowania zaproponowanych ulg wytknęła projektowi prawniczka urzędu miejskiego.

- To nie jest uchwała intencyjna. Po przyjęciu będzie miała konsekwencje finansowe dla gminy i dlatego program musi wskazywać, skąd wziąć środki - mówiła Paulina Jesionek.

Radni przedstawili zarzuty natury merytorycznej. Jadwiga Maciejczak pytała, dlaczego pomoc miałyby otrzymać tylko rodziny z trojgiem i więcej dzieci.Są przecież także mniej liczne gospodarstwa domowe przeżywające życiowe trudności. Tadeusz Klepacz chciał wiedzieć, dlaczego pominięto rodziny zastępcze i te, które wychowują dzieci niepełnosprawne.

- Nie mamy też sprecyzowanego kryterium dochodowego do wyboru rodzin - dodał.

Krytyczne uwagi zgłosił również prezydent.

- Jest to projekt nieprzemyślany, bo daje przywileje osobom, które wcale ich nie potrzebują. Na przykład moja rodzina też się w nim mieści, a nie byłoby fair gdyby korzystała z ulg - powiedział Wojciech Bernatowicz.

- Chciałam byśmy w tej kadencji popracowali nad pomocą dla rodzin. I tylko takie miałam intencje. Wiem z rozmów z rodzinami, że niewielkie ulgi bardzo by im pomogły - tłumaczyła Lidia Dziura.

Próbowały ją wesprzeć klubowe koleżanki.

- Uchwała jest rzeczywiście momentami wadliwa, ale nam chodzi głównie o stworzenie komisji, która zajęłaby się wypracowaniem pomocy dla rodziny jako takiej, nie tylko wielodzietnej - przekonywała Dorota Nowakowska - Boska.

- Pomoc rodzinie wielodzietnej pokrywa się z zapisem, jaki mamy w strategii rozwoju Starachowic - dodała Joanna Główka.

Argumenty nie pomogły. Radni większością 11 głosów, przy 7 za, odrzucili program.

(iwo)

REKLAMA