fot. Gazeta Starachowicka
Borykając się na co dzień z bieżącymi problemami: postępująca drożyzna czy rosnące podatki, nie zauważamy być może wielu groźnych zjawisk, jakie powoli dokonują się wokół nas, a o których nie chcą informować główne media. Mam na myśli m.in. ograniczanie lub dławienie wolności słowa, która jest jedną z największych wartości w demokracji.
Wszelkie takie przejawy muszą kojarzyć się z ustrojem totalitarnym, od którego obecna władza pozornie się dystansuje. Pewnie każdy słyszał o ataku 6 uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy ABW, która z założenia ma zwalczać terroryzm, na mieszkanie studenta prowadzącego opozycyjną stronę antykomor.pl. Ale już mało kto wie, że pomysły na cenzurowanie Internetu wciąż pojawiają się w głowie pana premiera Tuska.
Już w 2009 roku powstał projekt ustawy nakazującej tworzenie rejestru stron niedozwolonych, które następnie byłyby blokowane decyzją urzędniczą. I nie chodzi tu o strony zawierające treści przestępcze, jak np. publikujące dziecięcą pornografię, bo z tym zjawiskiem policja walczy w oparciu o aktualnie obowiązujące przepisy.
Wobec protestów internautów rząd wycofał się z tego projektu. Ale już w maju tego roku premier, w czasie dyskusji "z organizacjami pozarządowymi" o kneblowaniu internetu ze "szlachetnych" pobudek, powiedział: aby każdy dokument rządowy nieobjęty klauzulą tajności był powszechnie dostępny w sieci, rząd razem z organizacjami pozarządowymi musi bardzo wyraźnie opracować kategorię dokumentów, które pomimo iż nie są tajne, to nie powinny być upublicznione ze względu na interes państwa. Czyli każdy nietajny dokument będzie jawny, chyba że pan premier uzna, że nie powinien. I obiecał dalej: Jak to już ustalimy, to później wszystkie inne rzeczy musimy wam dawać. Już w lipcu z Rzeczpospolitej dowiedzieliśmy się, że takimi niepublicznymi treściami powinny być dane dotyczące prywatyzacji. To już zaczyna być groźne, bo wyprzedaż majątku narodowego odbywałaby się po cichu i całkowicie poza kontrolą.
Nie są rzadkością również represje policyjne czy sądowe. Dla przykładu Sąd Rejonowy w Lipnie (kujawsko - pomorskie) skazał niespełna 19-letniego ucznia technikum na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata za wymalowanie antyrządowego napisu na murze szkoły w Dobrzyniu nad Wisłą.
Z kolei policjanci z Wrocławia mieli rozkaz zatrzymywać kibiców, którzy pojawią się przed stadionem Śląska z transparentami uderzającymi w rząd i premiera. Mieli ich przewozić na komisariaty. Podobny los spotkał spokojnie manifestujących kibiców w Białymstoku, których kilkudziesięciu zatrzymano i ukarano mandatami za krytyczne wobec rządu hasła.
Profesor Krzysztof Rybiński, ekonomista, były wiceprezes NBP, w wywiadzie dla Wprost ujawnił naciski, jakie osoby z otoczenia Donalda Tuska wywierały na niego w celu zaprzestania krytyki polityki gospodarczej rządu. Spotykało to również jego kolegów: "Wiem, że niektórzy moi koledzy ekonomiści też byli poddawani naciskom. Rozmawiałem niedawno z osobą wysoko postawioną w swojej instytucji. Po bardzo niepochlebnej wypowiedzi tej osoby względem rządu, przedstawiciel polskiego rządu wysłał list do właścicieli tej firmy za granicę z żądaniem, żeby z tą osobą zrobić porządek- mówi profesor.
Jakoś to nie dziwi w kontekście donosu ministra spraw zagranicznych na własnego obywatela do przedstawicieli innego państwa. Ale musi przy tym niepokoić, bo takie niszczenie ludzi za poglądy jest charakterystyczne dla państw o ustroju totalitarnym, co wielu z nas pamięta z doświadczenia. Za czasów rządów PIS rozpowszechniano opinię o państwie policyjnym, gdzie wszyscy są podejrzani, powszechne są podsłuchy i każdy może być aresztowany za krytykę.
Tymczasem oficjalne statystyki państwowe pokazują, że za koalicji PO-PSL podsłuchów jest więcej, a jak widać - z wybranych pierwszych z brzegu powyższych przykładów, za skorzystanie z gwarantowanego konstytucją prawa do wolności słowa można mieć kłopoty z wymiarem sprawiedliwości bądź zawodowe, czego jednak w latach 2005-2007 nie było.
Ciesząc się ze swobody wypowiedzi, jaką wszystkim światopoglądom i opcjom politycznym gwarantują gościnne łamy Gazety Starachowickiej, pamiętajmy podczas wyborów, jakie jeszcze oprócz drożyzny niespodzianki mogą zgotować nam kolejne lata rządów PO.
Dariusz Nowak
Radny Rady Powiatu Starachowickiego
Dołącz do grona fanów Portalu Wirtualne Starachowice na Facebooku!
Internet światłowodowy (FTTH/FTTB) (81)
II Starachowicki Test Coopera (0)
Świętokrzyski Turniej Piłki Nożnej Olimpiad Specjalnych w Starachowicach (0)
Zrób dziecku paszport na Dzień Dziecka (0)
Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa (0)
Pełnowymiarowe boisko z zapleczem sportowym wkrótce w Starachowicach (0)
SMS Absolwenci dają kibicom kolejne powody do radości (0)
Trwa budowa basenów letnich w Starachowicach (0)
Powstała wizualizacja przejścia nad torami w Starachowicach Zachodnich (3)
Starachowice coraz wyżej w rankingu "Wspólnoty"
Rusza budowa nowych mieszkań w Starachowicach
Pożar budynku mieszkalnego, 1 ofiara śmiertelna
Nieruchomości
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(0) Mam do wynajęcia(0) Poszukuję do wynajęcia(0)
Motoryzacja
Sprzedam(0) Kupię(1) Zamienię(1)
Praca
Zatrudnię(9) Szukam pracy(0) Dodatkowa(0)
Komputery
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0)
Telefony
RTV / AGD
Sprzedam(1) Kupię(0) Zamienię(0)
Edukacja
Sprzedam(0) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Dla domu
Sprzedam(5) Kupię(0) Zamienię(0) Oddam(0)
Flora i fauna
Różne
Sprzedam(25) Kupię(1) Zamienię(0) Oddam(0) Usługi(21) Towarzyskie(0) Urzędowe(0) Różne(8)