Przerwane przez zimę roboty przy modernizacji kilkudziesięcioletniego miasteczka nauki przepisów drogowych przy Szkole Podstawowej nr 9 w Starachowicach znów ruszyły. I to z kopyta, bo zaledwie w tydzień mają być zakończone główne prace. Oprócz tego placówka jeszcze w tym roku będzie mieć nowoczesne boisko z rządowego programu „Orlik 2012”.

fot. Gazeta Starachowicka

Dzięki temu inwestycja spełniła rolę, jakiej oczekiwały po niej władze miasta, czyli miejsca zabaw i rekreacji dla dzielnicy dotychczas pozbawionej tego typu infrastruktury.

- Tak duże obłożenie boiska spowodowane jest także jego oświetleniem, dzięki czemu może być dostępne dla korzystających również po zapadnięciu zmroku – mówił Wojciech Bernatowicz na konferencji prasowej 23 marca br.
Niedługo w Starachowicach powstanie kolejny „orlikowski” obiekt. Tym razem przy SP nr 9.

- Obiecałem go szkole w minionym roku w trakcie uroczystości związanych z jubileuszem placówki – odpowiada GAZECIE prezydent na pytanie o powody wyposażenia właśnie tej szkoły w sportową inwestycję.

Prezydent mógł dotrzymać słowa dzięki zgodzie Rady Miejskiej na umieszczenie boiska w gminnym budżecie. Inwestycja ma kosztować około 1 mln 200 tys. zł i będzie finansowana z kilku źródeł. Miasto przeznaczy w granicach 50- 55 % środków, reszta będzie pochodzić z dotacji Ministerstwa Sportu i Infrastruktury oraz Urzędu Marszałkowskiego województwa świętokrzyskiego.

- Wiemy, że Zarząd Województwa Świętokrzyskiego już podjął decyzję o zakwalifikowaniu naszej gminy do udziału w programie „Moje boisko - Orlik 2012”. W związku tym oraz faktem, że mamy gotowy także projekt budowlany, chcielibyśmy około kwietnia ogłosić przetarg na wykonanie obiektu – poinformował szef miasta.

Zakres inwestycji przewiduje powstanie zespołu kilku boisk ze sztuczną nawierzchnią przeznaczonych do gry w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę oraz tenis ziemny. Do tego dojdzie zaplecze mieszczące m.in. szatnie i toalety oraz oświetlenie i instalację wod. - kan.

Nowoczesny obiekt będzie zlokalizowany na terenie zajmowanym przez stare szkolne boisko. Tuż obok miasteczka ruchu drogowego, którego modernizacja po wielu perturbacjach (brak pieniędzy, a potem chętnych na wykonawstwo) zdaje się wreszcie zmierzać do szczęśliwego końca.

Pierwsze prace przygotowawcze (wycięcie wiekowych drzew rosnących na placu i zabranie starych znaków drogowych do konserwacji) wykonał prawie rok temu Zarząd Dróg Powiatowych w Starachowicach w ramach porozumienia z gminą. Kolejny etap robót wartości 70 tys. zł, polegający na usunięciu starej nawierzchni miasteczka i położeniu nowej, finansuje Urząd Miejski, a wykonuje firma Budromost.

Prace rozpoczęto jeszcze w grudniu ubiegłego roku, ale niekorzystne warunki pogodowe sprawiły, że koparki dość szybko znikły z otoczenia SP nr 9. Przerwany remont wznowiono niedawno, a jego przebieg, zgodnie z deklaracjami wykonawcy, ma być bardzo szybki.

- Firma do końca tego tygodnia chce położyć całą nawierzchnię bitumiczną – informował „Gazetę” w miniony wtorek dyrektor SP nr 9 Sławomir Jama.

- Potem znów wkroczy ZDP, żeby namalować oznakowanie poziome oraz zamontować odnowione, a także zupełnie nowe znaki drogowe. Miasteczko po modernizacji będzie bowiem naśladować aktualny układ komunikacyjny Starachowic. Stąd nowe znaki, a także zbudowanie dotychczas nie występującego elementu, jakim jest rondo - dodaje dyrektor.

Dostosowanie miasteczka do aktualnych standardów poruszania się po mieście było głównym powodem, dla którego zdecydowano się na modernizacje tego pochodzącego z lat 60 - tych obiektu. Dzięki temu dzieci i młodzież szkolna ubiegający się o otrzymanie karty rowerowej i motorowerowej będą mogli przygotowywać się do egzaminu w warunkach, jak najbardziej zbliżonych do tych na prawdziwych drogach. Skorzystają na tym także uczestnicy powiatowych etapów konkursu o bezpieczeństwie w ruchu drogowym organizowanego na terenie miasteczka przy SP nr 9.

- Tegoroczna edycja odbędzie się 19 kwietnia. Mam nadzieję, że do tego czasu miasteczko będzie gotowe i połączymy konkurs z uroczystym otwarciem - planuje dyrektor.

Odnowione miasteczko ma służyć nie tylko lokalnej społeczności, ale i młodzieży z całego powiatu starachowickiego. Dlatego główny inwestor czynił w przeszłości zabiegi o pozyskanie pomocy finansowej z innych gmin. Jak na razie wsparcie w wysokości 5 tys. zł obiecał tylko wójt gminy Pawłów Ignacy Gierada.

- Deklaracja ta dotyczyła 2009 roku, tymczasem prace ze względu na pogodę przeszły do budżetu Starachowic na rok bieżący. My już uporządkowaliśmy sytuację wpisując inwestycję jako wydatek nie wygasający. Musimy jednak jeszcze porozmawiać z gminą Pawłów, czy ich wcześniejsza deklaracja jest nadal aktualna – tłumaczy Janusz Skibiński, naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych UM w Starachowicach.

- Pierwszą taką rozmowa odbyłem na początku br. i wtedy była dobra wola ze strony Pawłowa. Trzeba jednak wrócić do tematu, by mieć ostateczne stanowisko – dodaje naczelnik.

(iwo)