Z dwoma srebrnymi medalami wrócili do Starachowic zawodnicy „Dragona”, którzy walczyli w Kobyłce o Mistrzostwo Polski Juniorów w Low Kick. Zaledwie krok dzielił od „złota” Olę Seweryn oraz Jakuba Iwana. Nieco gorzej poszło już Piotrowi Abramczykowi, który musiał uznać przewagą dwukrotnego mistrza Polski.

fot. Gazeta Starachowicka

Oli w zwycięstwie przeszkodziła zawodniczka z Zielonej Góry, z którą przegrała w finale na punkty. Natomiast dla Kuby pechowy okazał się pojedynek z gdańszczaninem, mimo zdecydowanej przewagi w dwóch pierwszych rundach.

- W trzeciej zabrakło mu trochę siły – przyznaje trener Marek Jasiński.

Choć według jego oceny, jak dodaje po chwili, powinien tę walkę wygrać. Mniej szczęścia miał Piotrek Ambramczyk, który już w pierwszej walce spotkał się z dwukrotnym mistrzem Polski. Walczył bardzo dobrze, ale przegrał na punkty. Mimo to trener bardzo dobrze ocenia start całej trójki.

- To pierwszy nasz występ w tym roku, a już mamy dwa srebrne medale – cieszy się szkoleniowiec.

A wkrótce przed nimi kolejne zawody, tym razem w Sochaczewie. Będzie to ALMMA czyli amatorska liga MMA, gdzie ścierają się ze sobą najlepsze kluby. Dzięki temu impreza cieszy się dużą popularnością, w świecie sportów walki i wśród licznie kibicujących widzów z różnych miast.

To właśnie tu zaczynali najlepsi polscy zawodnicy. Są to jedyne w Polsce zawody w całości nagrywane przez profesjonalistów i za darmo udostępniane na www.ALMMA.pl, dzięki czemu można będzie dokładnie prześledzić walkę swych faworytów. Wystąpi tam trzech zawodników z naszego klubu. W kategorii 72 kg - Ernest Lis, Piotr Abramczyk zaprezentuje się w kat. 65 kg, natomiast Krystian Marczak powalczy o zwycięstwo w kat. 72 kg.

- Dla naszych zawodników będzie to debiut w MMA – mówi Marek Jasiński, który wierzy w swych podopiecznych.

Natomiast Dawid Kasperski szykuje się już do zawodowej gali „Victory and Glory”, która odbędzie się 9 kwietnia w Siedlcach. Do rywalizacji zgłosiło się sporo państw. Startują ci, którzy są najlepsi w tej chwili na świecie, czyli Białorusini, do których dołączyli Ukraińcy, Łotysze, Litwini, Czesi, Słowacy, Rosjanie i Estończyk.

Aby tam pojechać, Dawid musi pokonać trójkę zawodników, zza wschodniej granicy. Podczas eliminacji w Starogardzie Gdańskim, które zaplanowano na 13 marca, spotka się z trzema utytułowanymi kickboxerami z Białorusi, Łotwy i Ukrainy.

(An)