AAA
Zajmują czas pogotowiu
Czwartek, 12 stycznia 2012r. (godz. 23:07)

Dziś w godzinach popołudniowych, mieszkańcy jednego z bloków przy ulicy Na Szlakowisku, znaleźli leżącego na klatce schodowej, nieprzytomnego mężczyznę. Zaniepokojeni wezwali pogotowie ratunkowe. Przyjazd zajął karetce ok. 3 minut.

Okazało się, ze mężczyzna jest pod wpływem alkoholu, więc wezwano policję, licząc, że ta zjawi się natychmiast. Pogotowie miało zająć się pijanym mężczyzną, aż do przyjazdu policji. Karetka czekała, odbierając kolejne zgłoszenia i kierując je dalej.


Przyjazd, policji zajął 40min, choć to zaraz za rogiem. Nie wiemy dokładnie ile wezwań w tym czasie miały karetki. Strach pomyśleć, że z powodu takiej zwłoki, w tym czasie mogła nie zostać udzielona pomoc komuś bardziej potrzebującemu.

AB

Dołącz do nas na Facebooku!

PRZECZYTAJ TAKZE:
Karol - 14-01-2012 15:24
W punktach od 1 do 4, jeśli był ubezpieczony nie powinien zapłacić grosza. W końcu sam nie zadzwonił po pogotowie, lecz zrobili to mieszkańcy. I w takim przypadku najważniejsze jest ratowanie ludzkiego życia, bo nie zawsze można ocenić czy leżący człowiek jest pod wpływem alkoholu. Poza tym nawet promile we krwi nie oznaczają, [...]
Peter - 13-01-2012 22:14
Ta sytuacja pokazuje jaki to wspaniały i sprawny mamy system współpracy między policją a pogotowiem. A tyle trąbiono o sukcesie "112" i doskonałym przepływie informacji w sytuacjach kryzysowych. Szkoda tylko, że jak się zadzwoni na 112 to odzywa się "Komenda Powiatowa Policji" i łaskawie przepną dalej albo i nie, tylko podadzą n [...]
cerebrum - 13-01-2012 20:00
I w takim wypadku ten pijany jegomość powinien zapłacić za: 1. wyjazd karetki i pracę personelu medycznego 2. czas oczekiwania karetki 3. ewentualne odszkodowania za opóźnienie pomocy lekarskiej dla innych 4. pracę policjantów 5. za izbę wytrzeźwień. Na drugi raz by nie wypił, albo by nie miał za co wypić. :) Rada dla mieszkańcó [...]
abcde - 13-01-2012 07:18
Nie wiem czy patrolowali w takie wiatrzysko i deszcz,wiem natomiast jedno,że... patroli w danej chwili na miasto mogło być mało.gdyby mogli pewnie przyjechali by szybko,można tylko podejrzewać że w tej chwili mieli po prostu inne interwencje bo ciężko sobie wyobrazić,że celowo nie przyjechali na wezwanie.a niestety będąc na inne [...]
Karol - 13-01-2012 01:03
Niestety, to w przypadku starachowickiej policji normalne. Jakoś nie przypominam sobie, aby mieli czas dojazdu krótszy niż 10-15 minut. Co prawda, nie ratują życia tak często jak pracownicy pogotowia aczkolwiek płacimy na nich swoje podatki. Jak widać łatwo dać popis na wiadukcie, zatrzymać na włączonych kogutach jakiś samochód [...]
REKLAMA